sobota, 9 kwietnia 2011

Technologiczne wspomnienia

Jakoś tak mnie dzisiaj wzięło na wspomnienia, ale nie jakieś takie byle jakie tylko  wspomnienia techniczno-technologiczne. O co chodzi? Chodzi o to, że świat się zmienia. Wiem, że Ameryki tym sformułowaniem nie odkryłem, ale myślę, że w dzisiejszych czasach chyba każdy to widzi. Wystarczy kupić telefon, a już za kilka miesięcy lub nawet tygodni na rynek wyjdzie jakiś nowy model, z całkiem nowymi funkcjami, lepszym aparatem i wyświetlaczem, ładniejszy i ogólnie 100 razy lepszy. Czasem za technologiami nie możemy nadążyć. Z tego powodu wpadłem na pomysł, żeby przypomnieć wam przodków przedmiotów, bez których dziś nie wyobrażamy sobie świata.


Na przedstawienie całej historii telefonów musiałbym poświęcić chyba całego osobnego bloga, więc żeby nie było zbyt nudno podam tylko te osobiste wspomnienia, a jeśli ktoś szuka jakiś więcej informacji to odsyłam do Wikipedii.

Zacznijmy więc od telefonu:
 Jest to chyba najważniejsze urządzenia służące do  komunikacji. Świat wyglądałby bez nich całkiem inaczej. Większość z nas nosi telefon w kieszeni lub w torebce (najczęściej zależy to od płci). Lubimy kiedy ludzie patrzą jaki fajny telefon mamy, kiedy się nudzimy gramy na nich w różne gry lub po prosty coś na nich oglądamy (filmy, zdjęcia), słuchamy na nich muzyki, a jeśli jest taka potrzeba to robimy zdjęcia. Kiedyś jednak telefony były tylko w domach i to też nie wszystkich. Dziś coraz więcej z nas rezygnuje z telefony stacjonarnego bo jest on już nam nie potrzebny. Przecież mamy komórki 24h w zasięgu ręki. Pamiętam moją pierwszą komórkę, mały wyświetlacz, brak aparatu, jakaś jedna gra i trochę kiczowate dzwonki. Mimo wszystko był to dla mnie najładniejszy telefon na świecie, ale oczywiście do czasu :)


Teraz nasze kochane odtwarzacze muzyki:
Wystary wsiąść do autobusu, a na pewno będzie można znaleźć przynajmniej jedną osobę ze słuchawkami w uszach. Najpierw były walkmany potem discmany, aż nastąpił przełom i na rynek weszły MP3 teraz jednak i te zostały wymienione na MP4. Kiedy dostałem walkmana  byłem zachwycony, nie mówiąc już o discmanie. Ciągle mam te "wspaniałe" urządzenia w domu i nie zamierzam ich wyrzucać. Czuję do nich jakiś taki sentyment, z jakiegoś powodu tego sentymentu nie czuję do MP3 lub MP4. Nie wiem dlaczego.


No i jako ostatni oczywiście telewizor:
Co my byśmy bez tego jakże pożytecznego urządzenia zrobili? Jest to źródło informacji, rozrywki, wiedzy i dla ogromnej części społeczeństwa miejsce przed którym można zmarnować cały dzień ;) Ja na całe szczęście nie należę do tej grupy, ale rzeczywiście bez telewizji byłoby co najmniej dziwnie.


To wszystko, wiem, że jest więcej takich urządzeń, ale jakoś tak nie chce mi się więcej o tym pisać, żeby też was nie zanudzić. Jak coś jeszcze wymyślę, albo coś się wydarzy, coś niezwykłego, to jeszcze napiszę.

1 komentarz:

  1. Teraz wszystko jest duże, płaskie i czarne. Kiedyś to było...

    OdpowiedzUsuń