Moje słowa, moje zdanie, mój świat
sobota, 21 maja 2011
I fajnie jest...
Jest już prawie godzina 22, a końca świata jak nie było tak nie ma. Pozostaje tylko się cieszyć. No i co więcej, fajnie jest....
Koszyk
O końcu świata już było, więc teraz z czystym sumieniem mogę przedstawić wam coś z serii ciekawa architektura. Ostatnio pisałem wam o domu z przerobionego kościoła. Tutaj macie link do poprzedniego tematu z tej serii: KOŚCIÓŁ CZY DOM?. Tym razem mam dla was zupełnie coś innego. Jest to koszyk na zakupy, a wygląda on tak:
W budynku tym lub jak kto woli koszyku mieści się siedziba firmy, jakiej.... nietrudno zgadnąć, że jest to siedziba firmy produkującej koszyki właśnie. Trzeba przyznać że ktoś miał świetny pomysł na promocję firmy.
Koniec świata!
Wszędzie trąbią o tym, że dziś (tzn. 21 maja 2011r.) o godzinie osiemnastej ma być koniec świata. Trzęsienia ziemi czy coś w tym stylu. Tak przynajmniej twierdzi jakiś Amerykanin. Ja w to nie wierzę z co najmniej dwóch powodów:
1. Podobno nikt nie zna dnia ani godziny.
2. Amerykanie zawsze mieli bujną wyobraźnię.
Ale tak sobie myślę, że skoro wszyscy o tym piszą to szkoda by było gdybym ja o tak wielkim wydarzeniu nie napisał (teraz tego nie widzicie, ale pisząc to zacząłem się śmiać). W końcu koniec świata można przeżyć tylko raz [teoretycznie bo nie chcę liczyć ile już tych końców miało być]. Chociaż podobno dziś ma przeżyć 2 % ludzkości, nigdy jeszcze nie wygrałem w totka więc może tym razem szczęście się do mnie uśmiechnie :) a jeśli tak będzie to obiecuję jutro lub jeszcze dziś wieczorem napisać o tym co działo się po 18. Oczywiście jeśli końca świata nie będzie to też napiszę, więc szanse że jutro na moim blogu pojawi się nowy post znacznie rosną, można powiedzieć nawet że są spore, lub nawet niemal 100%. Tak więc miłego końca świata jeśli taki będzie, a poniżej lista kilku filmów, który pokazują koniec świata, może warto dziś obejrzeć, wiecie żeby być przygotowanym :)
1. Podobno nikt nie zna dnia ani godziny.
2. Amerykanie zawsze mieli bujną wyobraźnię.
Ale tak sobie myślę, że skoro wszyscy o tym piszą to szkoda by było gdybym ja o tak wielkim wydarzeniu nie napisał (teraz tego nie widzicie, ale pisząc to zacząłem się śmiać). W końcu koniec świata można przeżyć tylko raz [teoretycznie bo nie chcę liczyć ile już tych końców miało być]. Chociaż podobno dziś ma przeżyć 2 % ludzkości, nigdy jeszcze nie wygrałem w totka więc może tym razem szczęście się do mnie uśmiechnie :) a jeśli tak będzie to obiecuję jutro lub jeszcze dziś wieczorem napisać o tym co działo się po 18. Oczywiście jeśli końca świata nie będzie to też napiszę, więc szanse że jutro na moim blogu pojawi się nowy post znacznie rosną, można powiedzieć nawet że są spore, lub nawet niemal 100%. Tak więc miłego końca świata jeśli taki będzie, a poniżej lista kilku filmów, który pokazują koniec świata, może warto dziś obejrzeć, wiecie żeby być przygotowanym :)
A nasza planeta jest przecież taka piękna....
5 przykładowych filmów apokaliptycznych na dziś:
1. "2012"
2. "Dzień niepodległości"
3. "Pojutrze"
4. "Koniec Świata"
5. "Armagedon"
WIĘCEJ JUŻ NIE PODAM BO JEŚLI MA BYĆ KONIEC ŚWIATA TO I TAK JUŻ NIE ZDĄŻYCIE ICH OBEJRZEĆ :) :) :)
sobota, 30 kwietnia 2011
Królewski ślub
Wczoraj miało miejsce wydarzenie nazywane przez wielu ślubem stulecia. Ja jednak co do tego określenia byłbym ostrożny, przecież jeżeli książę i jego żona, która od wczoraj jest księżną Katarzyną będą mieli dzieci (co jest więcej niż prawdopodobne) to najpewniej jeszcze w tym stuleciu będziemy mieli kolejny taki ślub i znowu będzie on nazywany ślubem stulecia. Trochę to dziwne bo wydaje mi się że jeśli coś jest wydarzeniem stulecia to chyba w tym samym stuleciu powtarzać się nie powinno.
W brytyjskiej monarchii od wieków panują niezmienne tradycje. Ślub ten jest tym bardziej wyjątkowy patrząc na to, że Kate Middleton (obecnie już księżna Katarzyna) nie pochodzi z rodziny arystokratycznej tylko ze zwykłej brytyjskiej rodziny. Jej rodzice poznali się w pracy, kiedy pracowali w British Airways. Miała normalne dzieciństwo, była normalną dziewczyną, teraz jest księżną. Historia jak z bajki.
Podczas wczorajszego ślubu para młoda wyglądała świetnie. Książę w wojskowym mundurze, panna młoda w pięknej sukni. Oto oni:
W brytyjskiej monarchii od wieków panują niezmienne tradycje. Ślub ten jest tym bardziej wyjątkowy patrząc na to, że Kate Middleton (obecnie już księżna Katarzyna) nie pochodzi z rodziny arystokratycznej tylko ze zwykłej brytyjskiej rodziny. Jej rodzice poznali się w pracy, kiedy pracowali w British Airways. Miała normalne dzieciństwo, była normalną dziewczyną, teraz jest księżną. Historia jak z bajki.
A poniżej film przedstawiający pewną alternatywę dla ślubu zgodnego z królewskim protokołem:
sobota, 16 kwietnia 2011
Historia Polski
Film, który zamieszczę w tym poście (nie mylić z takim postem jak jest w kościele) może nie jest jakąś nowością, ale myślę, że zasługuje na uwagę. Fajnie będzie jeżeli okaże się, że większość z was już to widziała bo to będzie oznaczać, że na youtubie oglądamy nie tylko jakieś głupie filmiki, ale też coś ambitniejszego. Animację tą stworzył Tomasz Bagiński, o ile się nie mylę na wystawę Expo 2010, która odbyła się w Szanghaju. Oto ona:
Cool dog
Wszedłem dzisiaj na youtuba i znalazłem taki filmik, może nic nadzwyczajnego, ale trzeba przyznać, że w tych okularach ten pies wygląda bardzo twarzowo. No cóż ładnemu we wszystkim ładnie.
To nie zawsze to co myślisz
Ludzkie pomysły potrafią nas naprawdę zaskoczyć i to pod każdym względem. Również jeśli chodzi o architekturę, no a może nawet szczególnie jeśli chodzi o coraz to odważniejsze projekty nowych budynków. Dzisiaj znalazłem coś co niektórych zaskoczy, może kogoś zbulwersuje, a może komuś się spodoba. Jestem za to pewien, że wielu z was to zaciekawi. Więc zaczynam.
W pewnym miejscu gdzieś na naszej ukochanej planecie Ziemia znajduje się pewien obiekt, a konkretnie budynek. Z pozoru wygląda niewinnie, jak wiele tego typu miejsc.
Wielu z was powie, że jest to kościół. Jednak osoby które tak twierdzą będą w małym, ale istotnym błędzie. Ja te osoby poprawię, to był kościół. Znalazłem te zdjęcia gdzieś w internecie i jako, że interesuję się trochę architekturą to zaciekawiły mnie po dość krótkiej chwili i postanowiłem wam też te zdjęcia pokazać. No więc tak ten budynek wygląda od zewnątrz, a teraz jego wnętrze.
W pewnym miejscu gdzieś na naszej ukochanej planecie Ziemia znajduje się pewien obiekt, a konkretnie budynek. Z pozoru wygląda niewinnie, jak wiele tego typu miejsc.
Wielu z was powie, że jest to kościół. Jednak osoby które tak twierdzą będą w małym, ale istotnym błędzie. Ja te osoby poprawię, to był kościół. Znalazłem te zdjęcia gdzieś w internecie i jako, że interesuję się trochę architekturą to zaciekawiły mnie po dość krótkiej chwili i postanowiłem wam też te zdjęcia pokazać. No więc tak ten budynek wygląda od zewnątrz, a teraz jego wnętrze.
Tak wygląda salon, muszę przyznać, że jakiś klimat jest, dosyć niezwykły ale jest.
Kiedyś tam głębiej był chyba ołtarz, chyba tam:
Wygląda na to, że dzisiaj jest tam jadalnia i sypialnia, muszę przyznać, że te kotary ciekawie wyglądają, no i te lampki
A teraz łazienka
No i kuchnia, gdyby nie te witraże to można by pomyśleć, że to zwykła kuchnia w zwykłym domu, ale tak nie jest, z pewnością

No i co powiecie, przytulna chatka, czy wymysł jakiegoś ekscentryka? Chcielibyście tam zamieszkać?
Subskrybuj:
Posty (Atom)